sobota, 16 lipca 2011

CERAMICZNA RYBA / CERAMIC FISH

Z tą rybą miałam niemałe perypetie, jeśli chodzi o szkliwienie. Poszkliwiłam ją na ogonie i płetwie trawertynem, a  tułów pomarańczowym szkliwem, które po wypale nie wyszło zbyt atrakcyjnie, spłynęło i nie pokryło równo powierzchni. Nie chcąc stracić pracy podjęłam próbę ponownego szkliwienia. Dzięki uprzejmości mojej koleżanki A. wykorzystałam jej szkliwo o nazwie tropic grun. Nie było łatwo pokryć już poszkliwioną i wypaloną pracę, gdyż szkliwo nie chciało się przyczepić do powierzchni, ale jakoś się udało i dzięki temu uratowałam rybę. Gdzieniegdzie przebija pomarańcz, który wymieszał się z szkliwem tropic grun. W takich sytuacjach należy uważać, żeby nałożyć rozsądną ilość szkliwa, gdyż może popłynąć, bo mamy wówczas dwie warstwy.
Ryba może pełnić funkcję lampionu dzięki podłużnym wycięciom, które umożliwią przenikanie światła świeczki.







A to ryba, którą widziałam w British Museum w Londynie :). Ciekawa prawda?

5 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa ta ryba, świetne są te przenikające się kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu te przenikające kolory to efekt dwukrotnego szkliwienia, wyszło to zupełnie przypadkiem :) przypadek jest sprzymierzeńcem szkliwienia ceramiki. pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam!
    Czy ta ryba jest na sprzedaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! Bardzo mi miło, że pytasz, bo mam nadzieję, że się podoba :). Niestety ryba nie jest na sprzedaż :(. Ceramiką zajmuję się hobbystycznie, ale jej nie sprzedaję. Być może powinnam.... :) Jak myślicie? :)

      Usuń